1

1

poniedziałek, 5 września 2011

1 Maja w wydaniu amerykanskim.

Labor Day. Swieto Pracy.
Taki amerykanski 1 Maja.

Przypada w pierwszy poniedzialek wrzesnia. Konczy sezon letni. Niestety. 
Zwiastuje nieuchronny powrot do szkoly i nadchodzaca jesien.
Bo tak po prawdzie, to ze Swietem Pracy rozumianym z Polski Ludowej nie ma za wiele wspolnego. Oczywiscie historycznie odnosi sie do robotniczych wystapien i etosu pracy.
Obecnie jednak wystapienia ograniczaja sie do grila, a etos... do ilosci zgrilowanych hot-dog'ow czy hamburgerow.

A ze dzisiaj lalo, jakby Irene narobila malo szkod i wszystkim teskno bylo za woda, wiec promocje w sklepach mialy racje bytu. 
Zakupy byly pomyslem na uhnorowanie tegoz swieta.
To tez sposob na ratowanie ekonomii.


Byly oczywiscie wystapienia zwiazkowe, debaty nad wzrastajacym bezrobociem i plomienne slowa Pana Prezydenta w Detroit.


Sa jeszcze korki na drogach, istne szalenstwo powrotu z wakacji badz dlugiego weekendu.

No coz, summer is over.

1 komentarz:

  1. Właśnie w ten świąteczny long weekend pojechaliśmy do Toronto, by odwiedzić przyjaciół. Niby jesień, a upał niesamowity. Wszystkie posiłki jedliśmy na patio w zielonym, okwiecovym ogrodzie i rozkoszowaliśmy się ciepłem. Jak długo potrwa, tego nie wiemy, ale szkoda nam będzie pięknch chwil, które minęły za szybko. Tak szybko jak każde tutejsze lato.
    Smutno mi się zrobiło. Labour Day, ostani long weekend lata zawsze mi przypomina że to już koniec pięknych dni, którymi się tak bardzo cieszyłam.
    Wciąż słonecznie pozdrawiam
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń