1

1

czwartek, 3 listopada 2011

Indianskie lato

   Wrocilo do nas slonce. I snieg poplynal.
Nie wiem, ktoz go z drugiej polkuli przegoinil…Wazne, ze jest.
Inna sprawa,ze lato o tej porze to  taka stara indianska tradycja:)
Faktycznie, pojawiajace sie cieplo, czasem upalne po pierwszych przymrozkach, nosi nazwe Indian Summer.
Choc drzewa prezentuja swe lyse galezie, liscie zbrazowialy juz na ziemi – o ile jeszcze tam sa, bo z reguly przezorni gospodarze uprzatneli je juz dawno – jest super ciepelko. I listopad nie dopada nas ze swoimi deprechami. 

                                                         by Pamela Cisneros



3 komentarze:

  1. ciągle tak mówię, powtarzam w kółko: Słońca nam potrzeba!
    niech nan świeci jak najdłużej.
    Pozdrawiam
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy czasem nie skradlas go sobie? U mnie jakies chmurzyska zajechaly na niebo...
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas świecilo caly dzień i ma tak być przez następne kilka dni :)
    posyłam więc je i Tobie.
    z uśmiechem
    Liliana
    http://owocdecyzji.com/

    OdpowiedzUsuń